Babeczki majonezowe



Pierwszy raz upiekłam ciasto z wykorzystaniem majonezu, do tego oczywiście bezglutenowe. Muszę przyznać, że babeczki wyszły bardzo smaczne, puszyste, również na drugi dzień nie zmieniły swojej struktury. Mąż, który był bardzo sceptycznie nastawiony do tego przepisu, zjadał je ze smakiem :) Dla urozmaicenia dorzuciłam też rodzynki i żurawinę. Przepis zaczerpnięty z Katie's Pie Hole.

Przepis (10 babeczek):
  • 0.5 szklanki mąki bezglutenowej (pół na pół ziemniaczana i kukurydziana)
  • 0.5 szklanki cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
  • 2 jajka (oddzielnie żółtka i białka)
  • 2 czubate łyżki majonezu
  • szczypta soli
  • garść rodzynek i żurawiny
Rodzynki i żurawinę zalać wrzątkiem. Żółtka utrzeć z cukrem (jedną łyżkę cukru zostawiłam do białek). Do żółtek dodać mąkę z proszkiem i majonez, dokładnie zmiksować. Białka ubić na sztywno z solą i łyżką cukru. Pianę delikatnie wmieszać do ciasta. Dodać odsączone bakalie. Ciasto nałożyć do foremek do 3/4 wysokości. Piec w 180°C przez 20-25 minut.

Komentarze